O nas


O nas mogłabym pisać w nieskończoność, serio. Wiem jednak, że nie każdy ma tyle czasu, także przedstawię naszą rodzinkę pokrótce: 

Mam na imię Ela. Moje drugie imię to Weronika. Stąd też nazwa bloga. Urodziłam się w moim ulubionym miesiącu roku czyli w maju. Jestem zakochana, chaotyczna, pełna pomysłów.
Jestem kobietą, żoną, mamą, córką, siostrą, ciocią, przyjaciółką.

Ukochany, mąż mój, bratnia dusza, najlepszy przyjaciel, światło mego serca, moje życie, mój wszechświat: 
Darek. Jest najlepszym człowiekiem jakiego znam, to ten typ, z którym można konie kraść i przegadać całą noc i nie ma się dość. Wkroczyliśmy razem w dorosłe życie. On miał 18, a ja 19 lat i to jest MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO WEJRZENIA. Naprawdę. Jest domowym piwowarem, inżynierem informatykiem, graczem, pasjonatom życia. I... O nim mogłabym rozprawiać naprawdę bez końca, ale już nie zachwalam, bo zajęty do grobowej deski! 

Wymarzeni, wyczekani, wyśnieni: 

Maria. 
Urodzona w lipcową, gorącą, parną noc. Gdy się pojawiła zatrzymał się czas. Pokochałam tak, że nie umiem tego opisać. Jest jak słońce. Opromienia nasze dni swą radością, uśmiechem. W aktualnej chwili kocha skakać po łóżku, eksplorować świat, jeść kinder jajka (najgorsi z nas rodzice), całować, przytulać i oglądać psi patrol (najgorsi rodzice do kwadratu*)

Stanisław.
Urodzony w zimowe popołudnie, uśmiechnięty i głośny chłopczyk. Łobuz jakich mało! Rozkoszny, amator jedzenia, śpiewu i tańca. Podobnie jak siostra - ciekawy świata, urodzony podróżnik o pięknych szafirowych oczach, w których z łatwością można utonąć. Za bajkami jak na razie nie przepada, woli słuchać muzyki :). 

*żart, jesteśmy super rodzicami ;p 

Najwięcej o nas dowiecie się po prostu czytając blog, bowiem postanowiłam, że nie mogę szczęścia i jak żyjemy w tym szczęściu (a wierzcie mi pracujemy nad tym, samo nie przychodzi nic) zostawić tylko dla nas. Może komuś spodoba się podglądanie nas, a może ktoś się zainspiruje nami, nigdy nie wiadomo. 

W każdym razie, będzie jak to w życiu CHAOTYCZNIE. I będzie o wszystkim i o niczym. A L E pamiętajcie - na początku był chaos, a potem to już było pięknie <3. U nas chaos i pięknie jest na raz, takie z nas ewenementy. 



W Internecie znajdziesz mnie: 



1 komentarz: